Po kilku latach stagnacji przedsiębiorstwa Elewarr, których apogeum miało miejsce w 2012 r. po publikacji druzgocącego raportu NIK, ta spółka Skarbu Państwa wyszła na prostą, znów stając się czołową polską firmą, dbającą m.in. o strategiczne rezerwy surowców rolnych.

 

Elewarr Sp. z o.o., od 2017 r. samodzielny podmiot podlegający Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa (wcześniej Agencji Rynku Rolnego), w 4 Oddziałach Regionalnych rozlokowanych na terenie Polski, posiada 17 nowoczesnych elewatorów i magazynów zbożowych o łącznej pojemności blisko 650 tys. ton. Magazynuje i przechowuje zboża, rzepak i inne surowce produkcji rolniczej, zajmuje się obrotem nimi, a także ich przechowywaniem dla podmiotów komercyjnych i Agencji Rezerw Materiałowych.  

 ELEWARR

Zdjęcie: Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna

 

W opublikowanym w 2012 r. raporcie Najwyższej Izby Kontroli, który wskazał nieprawidłowości w ówczesnym funkcjonowaniu spółki, wykazano m.in. zbyt słaby nadzór Agencji Rynku Rolnego podległej ówczesnemu ministrowi rolnictwa. – Po trwającym blisko 10 lat impasie Elewarru, który doprowadził do tego kryzysu, udało się go zażegnać i dziś można powiedzieć, że spółka wyszła na prostą i znów zaczyna stanowić coraz ważniejszy element w zarządzaniu zasobami zbóż, rzepaku i innych surowców w kraju – mówi dr Daniel Alain Korona, Prezes Zarządu Elewarr Sp. z o.o, który do spółki trafił w 2006 r.  W krótkim okresie jego prezesury spółka osiągnęła najwyższy zysk w swojej historii, czemu sprzyjała dobra koniunktura na rynku. – Jednak moje plany dalszego rozwoju zostały przerwane wraz ze zwolnieniem mnie z funkcji w listopadzie 2007 r.,  tj. za czasów PO-PSL. Spółka zaczęła tracić na znaczeniu, a jej wyniki finansowe konsekwentnie ulegały pogorszeniu – zaznacza D. A. Korona.

 

Sytuacja zaczęła się poprawiać pod koniec 2018 r., kiedy Daniel Korona został ponownie powołany na stanowisko Prezesa Zarządu. – Pierwszym krokiem naprawczym było uruchomienie inicjatyw oddolnych, przez oddziały oraz podjęcie działań mających doprowadzić do zdywersyfikowania naszej działalności. Nie możemy opierać się wyłącznie na obrocie zbożem i rzepakiem, ponieważ koniunktura tych surowców jest bardzo zmienna, a więc obarczona ryzykiem. Staramy się je minimalizować, co czasem oznacza mniejszy zysk, ale gwarantuje stabilniejszą sytuację finansową. Uruchomimy także nowe obszary działania, stąd też będziemy się niebawem znów angażować w przetwórstwo zbóż, dzięki potencjałowi spółki-córki Zamojskich Zakładów Zbożowych – mówi D.A. Korona.

 

Elewarr musi liczyć się z ograniczeniami w tym zakresie. O ile jeszcze w 2007 r. nadawał ton na rynku, dziś jego udział w skali kraju jest ponownie dopiero odbudowywany. – Rozważamy wchodzenie na nowe rynki towarowe, np. w handel orkiszem, którego w Polsce jest ok. 5 tys. ha upraw. Dla porównania w Niemczech – ponad 25 tys. Obecne ekotrendy sprawiają, że zapotrzebowanie na orkisz jest duże, więc Polska musi go importować – mówi  dr D.A. Korona i dodaje: – Jako że jesteśmy spółką państwową, w dużej mierze staramy się dokonywać obrotu surowcami, pochodzącymi od polskich rolników, stąd wymóg oświadczeń o pochodzeniu towaru. Dbać musimy jednak o interes spółki. Tu rządzą prawa rynku i rolnicy także im podlegają, ale na pewno mogą liczyć od nas na sprawiedliwą cenę i krótkie terminy realizacji kontraktów. Choć na rynku są duże wahania, my chcemy być jego stabilizatorem i po różnych kolejach losu, nie możemy więcej pozwolić, aby dzisiejszy pozytywny wizerunek Elewarru był  nadwyrężany w jakikolwiek sposób.

 

Zuzanna Pawełczyk, Jacek Majewski

Zobacz również

Nutropharma: ponad trzy dekady zaangażowania w zdrowie i innowacje

Nutropharma fot

Suplementy diety? Na polskim rynku są ich tysiące, a z reklam produktów leczniczych dobiegają nas sformułowania „to lek nie suplement”, które rodzą w nas wątpliwości co do jakości produktów z tej kategorii, jak i potrzeby ich stosowania. Tymczasem zarówno leki, jak i suplementy diety, mają swoje miejsce w systemie ochrony zdrowia. Te pierwsze rozwiązują zawiłe problemy związane ze stanem patologicznym w organizmie, rola tych drugich z kolei polega na utrzymaniu fizjologicznej równowagi. Kluczem takiego działania jest skuteczność produktu, za którą kryją się wiedza, doświadczenie, wysoka jakość i bezpieczeństwo.

Niezawodna skuteczność sprzątania i perfumowane zapachy idą w parze

Maria Szymańska, Prezes Luba Sp. z o.o.

Domowe środki czystości to produkty których nie może zabraknąć w domu. Sięgamy po nie niemal codziennie, często z przyzwyczajenia. Zadaniem marki Luba było wykreowanie środków czystości nowej generacji. Dlatego też kreując nasze produkty, zadbaliśmy nie tylko o ich skuteczność, ale też wygodę i poręczność jakie dają nawilżane ściereczki. Nasze produkty do sprzątania połączyliśmy z rosnącą potrzebą i trendem aromaterapii, tworząc unikalną linię kosmetyków dla domu w formie nawilżanych ściereczek do czyszczenia różnych powierzchni. Każda z naszych perfumowanych ściereczek Comfort posiada unikalną, wyjątkowo piękną kompozycję zapachową, która utrzymuje się w powietrzu jeszcze na długo po sprzątaniu.